Emulator filtra cząstek stałych to urządzenie elektroniczne, które ma za zadanie udawać pracę prawidłowo działającego filtra cząstek stałych. W rzeczywistości filtr jest usuwany/wycinany, a pojazd "myśli", że filtr działa nadal i to prawidłowo. Mało tego, często silnik podejmuje próbę autoregeneracji filtra cząstek fap dpf powodując niebezpieczeństwo w postaci rozgrzania układu wydechowego do wartości wyższych, niż w przypadku gdy układ wydechowy działa sprawnie.
Najczęściej osoby usuwające filtr cząstek stałych, np. w Volkswagen Passat B6, montują wiązkę przewodów w miejsca odpowiednich czujników monitorujących pracę filtra cząstek stałych fap dpf.
Zatem urządzenie pozwala generować odpowiednie wartości sygnałów, dokładnie takich jak sprawnie działający filtr cząstek stałych.
Oczywiście takie rozwiązanie jest nielegalne i drogie. Powoduje, że użytkownicy często są zaskoczeni chmurą dymu za ich nowym pojazdem. Dymu, w którym znajduje się mnóstwo trujących cząstek stałych.
Obecnie niska świadomość polskiego społeczeństwa powoduje, że nadal wiele osób decyduje się na zamontowanie emulatora. Obserwowany jest jednak trend odwrotny w porównaniu do lat 2005-2008. W naszej firmie szczególnie właściciele pojazdów BMW, Volkswagen i Mazda coraz częściej decydują się na powtórne zamontowanie filtra fap dpf.
Trzeba dodać, że często warsztaty naprawcze wprowadzają w błąd swoich klientów. Klient nieświadomy konsekwencji decyduje się na usuwanie filtra cząstek stałych w swoim BMW X 5.